O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Koktajlowa. Rocznik 1993. Kobieta. Pracująca studentka zaoczna. Chora na chorobę afektywną dwubiegunową, hashimoto i zaburzenia odżywiania. Mam do zrzucenia sporo kilogramów, dla motywacji i towarzystwa założyłam bloga. Serdecznie zapraszam!

Moje cele

Wzrost: 170cm
Najwyższa waga: 124kg
Najniższa waga: 49kg
Obecna waga: 99kg
Schudłam łącznie: 25kg


|
[124] | [121] | [119]| [117] | [115] | [113] | [111] | [109] | [107] | [105] | [103] | [101] | [99] | 97 | 95 | 93 | 91 | 89 | 87 | 85 | 83 | 81 | 79 | 77 | 75 | 73 | 71 | 69 | 67 | 65 | 63 | 61 | 59 |


1. Jesli coś się nie zepsuło - nie naprawiaj tego.
2. Jeśli się dowiesz co działa, rób tego więcej.
3. Jeśli coś nie działa, nie rób tego więcej. Rób coś innego.

niedziela, 31 marca 2019

42. SGD day 7

Bilans:
7:00 jajecznica z dwóch jajek (162) z połówką pomidora
9:30 banan
12:30 1 kromeczka chleba żytniego z serkiem topionym (100)
15:00 kasza kuskus (170), cukinia
17:00 2 kromeczki chleba żytniego z serkiem topionym (200) i plasterkiem pomidora

Razem: 632/650kcal

Za kilka miesięcy podziękuję sobie, że dziś się nie poddałam.
Było ciężko. Chciałam się w końcu najeść. Ale nie zrobiłam tego. I obym nie musiała dzisiaj edytować tego posta i mogła jutro rano kolejny dzień zamalować na zielono.

Byłam w sklepie. Kupiłam sobie ocet jabłkowy, bo mi się dziś rano skończył, serek topiony i chlebek malutki żytni (kuźwa kosztował mnie ponad 4 złote a jest wielkości mojej dłoni. Ale i tak wytrzyma długo-w zamrażalniku-bo dzisiaj zjadłam tylko trzy kromeczki i to grube na zaledwie pół centymetra) - to żeby spełnić swoje życzenie z Listy Życzeń. Było pyszne i wyczekane!
Kupiłam sobie też kilka herbat:
  • Zioła Mnicha
    polecane na pracę jelit. W trosce o trawienie, herbatka ziołowa. W torebkach.
    składniki: owoc bzu czarnego, nasiona lnu (25%), liść mięty pieprzowej (25%)
  • Zioła Mnicha
    polecane na odchudzanie. W trosce o sylwetkę, herbata ziołowa. W torebkach.
    składniki: herbata czerwona Pu-Erh (23%), yerba mate (18%), owoc dzikiej róży, ziele mniszka lekarskiego, liść pokrzywy, ziele skrzypu, koszyczek rumianku, winian L-karnityny (3%)
  • Malwa
    Herbata Zielona z owocem żurawiny. Herbata liściasta.
    składniki: mieszanka herbat zielonych (81,4%), kwiat hibiskusa, owoc porzeczki czerwonej, aromaty, owoc żurawiny (1%)
  • Sir Roger
    Earl Grey. Herbata czarna liściasta.
    składniki: mieszanka herbat czarnych, aromat
Założyłam konto na Tumblr żeby łapać fajne thinspiracje. Jeśli też macie tam bloga to zapraszam: Koktajlowa's Dream [klik!]

Robię sobie jeszcze brokuły z tuńczykiem na jutro żeby mieć do pracy. Przepisem uraczyła mnie ili (może podasz przepis na to cudeńko na swoim blogu?)

Kończy się miesiąc, więc pora na cele na kwiecień. Marzec żegnam z wagą 105,2kg. Z jaką wagą będę żegnać następny miesiąc? Zobaczymy, tymczasem oto moje cele:
  • zero alkoholu
  • brać regularnie leki 
  • pisać na blogu codziennie
  • regularnie pić ocet jabłkowy
  • chodzić na kurs angielskiego
  • nie wziąć ani jednego dnia urlopu
  • nie wydawać pieniędzy na fastfoody
  • chodzić przynajmniej 15km tygodniowo
  • ważyć się w środy i w niedziele - nie częściej
  • utrzymać Skinny Girl Diet, a jak się skończy to zacząć ją od nowa
  • chudnąć najmniej 1,5kg tygodniowo, więc 1 maja zobaczyć na wadze najwyżej 99kg



41. Ważenie: -3kg

No i zaczynamy wszystko od nowa. Nie, nie dlatego, że zawaliłam, a dlatego, że usunięto mi bloga. Ale co tam! Założyłam nowy.
Osoby, które weszły tu pierwszy raz mogą być zdezorientowane, że pierwsza notka jest czterdziestą pierwszą notką, ale to dlatego, że na poprzednim blogu skończyłam na numerze czterdzieści.
Powiem Wam, że nawet się cieszę, że nie ma już tamtego bloga, bo już mnie mierził jego styl, chciałam choć malutkiej odmiany - i oto jest!

Ale przejdźmy do najważniejszego tematu - dieta i... waga! Tak, bo dzisiaj dzień ważenia.
Bałam się tego dnia. Niedawno postanowiłam, że nie będę ważyć się codziennie, a tylko w środy i niedziele. Wytrzymałam tę niepewność i weszłam na wagę dopiero dzisiaj rano. Waga pokazała 105,2kg, więc o równe 3kg mniej niż w środę. Pięknie. Teraz tylko z pokorą iść do przodu, powoli, ale skutecznie. Każdy odebrany sobie kęs jedzenia jest małym sukcesem.

Jakie plany na dziś? Dla tych, którzy nie wiedzą, jestem w trakcie Skinny Girl Diet. Na dzisiaj mam przypisane 650kcal (nie wliczając warzyw i owoców, które w bilansach zaznaczam na jasną zieleń).

Na śniadanie zjem sobie (prawie że tradycyjnie) jajecznicę z dwóch jajek z cukinią.
Na obiad dokończę tę wczorajszą kaszę kuskus, wrzucę cukinię i 1/4 piersi z kurczaka na grilla.
Wieczorem spełnię marzenie z listy życzeń i zjem sobie kromkę świeżego chleba z serkiem topionym z szynką i do tego walnę sobie sałatkę z jednego pomidora.
Będzie ok. 600kcal.
Coś tam się pewnie pozmienia, ale szkic jest.




Dodawajcie proszę linki do swoich blogów w komentarzach, bo nie mam teraz nikogo w sekcji "czytam".

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia