O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Koktajlowa. Rocznik 1993. Kobieta. Pracująca studentka zaoczna. Chora na chorobę afektywną dwubiegunową, hashimoto i zaburzenia odżywiania. Mam do zrzucenia sporo kilogramów, dla motywacji i towarzystwa założyłam bloga. Serdecznie zapraszam!

Moje cele

Wzrost: 170cm
Najwyższa waga: 124kg
Najniższa waga: 49kg
Obecna waga: 99kg
Schudłam łącznie: 25kg


|
[124] | [121] | [119]| [117] | [115] | [113] | [111] | [109] | [107] | [105] | [103] | [101] | [99] | 97 | 95 | 93 | 91 | 89 | 87 | 85 | 83 | 81 | 79 | 77 | 75 | 73 | 71 | 69 | 67 | 65 | 63 | 61 | 59 |


1. Jesli coś się nie zepsuło - nie naprawiaj tego.
2. Jeśli się dowiesz co działa, rób tego więcej.
3. Jeśli coś nie działa, nie rób tego więcej. Rób coś innego.

poniedziałek, 30 maja 2022

234. Kilka informacji

Waga: 110kg
Dobra, uznajmy, że ten miesiąc to był miesiąc stabilizujący. Przez stres związany z szukaniem pracy kompletnie nie poradziłam sobie z dietą. Waga nie tylko nie spadła, ale i wzrosła o blisko 2kg. Nie będę się załamywać, bo szczerze mówiąc na chwilę obecną mam to gdzieś... No, ale cel jest celem, dlatego trzeba wziąć się za siebie. 

Pojutrze idę do nowej pracy. Kupiłam już sobie kilka ubrań - spodnie czarne w kant i kilka bluzek białych ogarnęłam. Wstydu być nie powinno.

W środę przyjeżdża też właścicielka mieszkania z Anglii na trzy dni, więc muszę ogarnąć mieszkanie. Działam w tym kierunku od kilku dni, na spokojnie, powolutku, bez presji.

Z Lubym bardzo dobrze. Tak po domowemu i spokojnie. Niesamowite to jest.

środa, 25 maja 2022

233. Mam pracę... a nawet dwie!

Waga: nie wiem

Dostałam się ostatecznie do dwóch banków - co uważam za sukces. Wybrałam jeden z nich i od 1 czerwca będę pracować jako kasjer-doradca klienta w jednym z oddziałów. To dla mnie wyzwanie, bo z klientem to ja miałam kontakt jedynie jak pracowałam na kasie w Auchan 😅Ale dyrektorka jasno powiedziała, że szukają kogoś, kto będzie chciał pracować, całej reszty mnie nauczą. 

środa, 18 maja 2022

232. Telefon za telefonem

Waga: 110,1kg

Wczoraj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej face to face do banku nr 1. Odpytywała mnie kierowniczka z dyrektorem. Pytanie-odpowiedź, pytanie-odpowiedź. Nie wiem jak mi poszło, mieli takie pokerfejsy, że ciężko było coś odczytać. 

Wychodząc z Banku nr 1 otrzymałam telefon z Banku nr 2, że mnie zapraszają na rozmowę online. Chwilę później zadzwonił Bank nr 3, że przeszłam do drugiego etapu face to face. A kiedy byłam już w domu to zadzwonił Bank nr 4, który wydawał się bardzo zainteresowany moją ofertą, bo aż kierowniczka oddziału zadzwoniła osobiście i namawiała mnie na rozmowę face to face. Nie byłam chętna, bo to sąsiednie miasto, ale mimo wszystko się zgodziłam. Wolę na tym etapie nikomu nie odmawiać, bo jeszcze mogę zostać z niczym.

Przez te wszystkie rozmowy totalnie nie ogarniam szkoły. Wczoraj znowu zapomniałam o ważnym wieczornym wykładzie. Na piątek przez przypadek umówiłam rozmowę na 15:00 a o 15:10 zaczynam zajęcia (na szczęście online, więc jak wyjdę z rozmowy to od razu się włączę). 
Ja nawet nie wiem kiedy mam pierwsze kolokwia... A coś czuję, że to niedługo. Muszę się jakoś zorganizować.

poniedziałek, 16 maja 2022

231. Opalanko



 Waga: 110.7kg

Miałam wczoraj wspaniały dzień. Żywieniowo - nie, bo zjadłam w podziale na 3 osoby jedną dużą i jedną małą pizzę, ale wczoraj się to nie liczyło. 
Przyjaciółka do mnie przyjechała i poszłyśmy na kocyk się poopalać korzystając ze wspaniałej pogody. Rozmawiałyśmy na milion ważnych tematów, ale z takim poczuciem, że mamy czas, że nic nas nie goni. Wiecie, w tamtej chwili po prostu nie miałam zmartwień, byłam w chwili obecnej. Chyba się starzeję, bo lepiej się bawię na kocyku w parku z jedną ważną dla mnie osobą niż z kilkunastoma znajomymi na imprezie 😉
Nie miałam też w tamtej chwili kompleksów. Byłam w krótkich spodenkach, a po chwili zdjęłam też bluzkę i opalałam się w staniku. Nie obchodzili mnie ludzie wokół. 
Wróciłam do domu wykończona, ale pozytywnie. I spalona słońcem 😁ale smaruję się balsamem i nie jest tak strasznie jakby się mogło wydawać. 
Dostałam też od przyjaciółki piękny bukiet kwiatów - w podziękowaniu za to, że jestem. To było bardzo miłe!


piątek, 13 maja 2022

230. Dwie rozmowy kwalifikacyjne

Waga: nie wiem

Mam za sobą dzisiaj dwie rozmowy kwalifikacyjne do banków. W jednym już dostałam informację, że przeszłam do drugiego etapu rekrutacji, w drugim czekam na taką informację (myślę, że się dostałam).

Dostałam stypendium i zapłaciłam za szkołę.

Przyszły z Vinted moje pierwsze krótkie spodenki od 3 lat. Mam zamiar tego lata opalić nogi i nie przejmować się tym, że jestem gruba!


czwartek, 12 maja 2022

229. Jedzeniowo słabe dni

Waga: 110,2kg
Od soboty do wtorku miałam bardzo słabe jedzeniowo dni. Szczególnie wtorek - jadłam jak głupia, dawno tak nie miałam. Widać to na wadze, która podskoczyła o 1,4kg. Ale wróciłam do postu przerywanego 16:8 i mam nadzieję, że to mi pomoże się ogarnąć. 

Postanowiliśmy z Lubym wrzucić ogłoszenie o opiece nad zwierzętami - on głównie psy, ja głównie koty. Już mamy dwóch potencjalnych klientów na wyprowadzanie psów i opiekę - karmienie, dotrzymywanie pieskowi towarzystwa. Mają się zastanowić i dać nam znać dzisiaj albo jutro. 
Ja ogólnie szukam normalnej pracy, ale jeszcze 2 tygodnie nie mogę żadnej podjąć. Mogę to wykorzystać, w domu pieniędzy nie wysiedzę. 
A Miły nie może podjąć legalnej pracy, więc takie wyprowadzanie psów byłoby dla niego świetnym wyjściem. Zresztą sam się zapalił do pomysłu. Nie dość, że dzięki temu będzie ruszał się z domu to jeszcze on bardzo lubi psy, więc mogłoby to zadziałać na niego terapeutycznie. No i będzie coś zarabiał, co nam bardzo pomoże. 
Także jakbyście znali kogoś z Katowic kto nie ma czasu wychodzić z psem , albo wyjeżdża na delegacje i potrzebuje żeby ktoś się zajął zwierzakiem (psem, kotem) - oto jesteśmy!

Co do poprzedniej notki. Nie mam praktyk w szkole tylko mam praktyki na uczelni - zorganizowane przez uczelnie. Moja uczelnia daje taką możliwość ze względu na to, że mamy do wyrobienia aż 600h praktyk w 4 semestrach (poprzedni rocznik miał godzin, uwaga, 90!) i trudno jest to ogarnąć. Taka możliwość jest tylko na IV i VI semestrze, potem już musimy mieć praktyki w różnych placówkach. 

niedziela, 8 maja 2022

228. Szkoła i kręgle

Waga: nie wiem

Byłam wczoraj w szkole - 13h na zajęciach + dojazd. Wróciłam do domu totalnie padnięta. Ale przynajmniej udało mi się zapisać na szkolne praktyki - już nie będę musiała się użerać z Przychodnią. 

A dzisiaj byłam na kręglach, bilardzie i pysznym obiedzie w restauracji. Przyjaciółka ma za tydzień urodziny i zorganizowała je dzisiaj właśnie w taki sposób. Było bardzo fajnie, ale najważniejsze, że jej się bardzo podobało i widać było szczęście w jej oczętach. 


czwartek, 5 maja 2022

227. Chciałbym żebyś była moją żoną

Waga: 109,4kg
Waga znowu wzrosła. To dlatego, że wczoraj na noc zjadłam resztkę obiadu i dwie kromki z serkiem topionym i pomidorem. 

Mieliśmy wczoraj piękny czas z Miłym. Rozmawialiśmy o zaręczynach - powiedział, że do roku mi się oświadczy. I mieliśmy piękny moment.
Ja: chciałabym żebyś był moim mężem.
Miły: a ja bym chciał żebyś była moją żoną.
Przytuliliśmy się długo. 
Czuję się przez to jakbyśmy już byli w pewnym sensie zaręczeni. Tak między sobą, nie dla ludzi. My już wiemy, a oświadczyny? Formalność. Są tylko po to żebym mogła o nim mówić narzeczony. Potem oglądaliśmy razem pierścionki, bo Miły chce żebym sobie sama wybrała pierścionek ze względu na to, że to ja będę go nosić całe życie i musi być w moim guście. Tamten uznaliśmy, że jest za drogi. Wybrałam taki - białe złoto z szafirem i brylantami:



Jak Wam się podoba?
Kto by pomyślał, że znajdę męża w szpitalu psychiatrycznym 😂 <TO> jest pierwsza notka, w której o nim napisałam 💕

Dzisiaj muszę przygotować się z prezentacji na Różnice Indywidualne, bo będę ją prezentować na zajęciach stacjonarnych, a Pani Profesor jest bardzo wymagająca. Muszę też zadzwonić ogarnąć szczegóły praktyk. No i jakiś spacerek by się przydał.







środa, 4 maja 2022

226. Szczepienie

Waga: 108,8kg
Dzisiaj mogę uznać za w pełni prawomocny wynik na wadze. Ostatnio jak miałam 108,8kg to było to po 6km spacerze bez śniadania... 😅A dzisiaj ładnie rano po wstaniu taki wynik. 

Idę dzisiaj popołudniu na trzecią dawkę szczepienia covidowego. Jak chcę pracować w placówce medycznej to muszę być zaszczepiona. A jakby nie było praktyki będę odbywać w przychodni, więc bez tego się nie obejdzie. 
Trochę się boję, bo niedawno byłam chora. Muszę się jednak zaszczepić, bo inaczej praktyki przemkną mi koło nosa. Czuję się już dobrze. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych powikłań poważnych. 

Miałam wczoraj oglądać Kanapowców, ale przespałam 😒Muszę czekać na powtórkę. Bardzo motywuje mnie ten program, fajny jest. 

Zrobiłam sobie wczoraj paznokcie. Przedłużyłam, pomalowałam i dodałam naklejki takie z kwiatami. Ładnie to wygląda - wiosennie. 

poniedziałek, 2 maja 2022

225. Wspólna dieta

Waga: nie wiem

Miły trzyma się diety, jestem z niego dumna. 
Byliśmy dzisiaj znowu na ping-pongu, ale kroków dużo nie nabiliśmy, bo poszliśmy bliżej. Na chwilę obecną mam 5310 kroków, potrzebuję jeszcze 2700 kroków, żeby zaliczyć dzień. Może uda mi się jeszcze skoczyć na jakiś spacerek (ale szczerze to nie wydaje mi się żebym się zebrała). Albo na Stepmanię... hmmm... to już jest jakiś pomysł. 

Posprzątaliśmy mieszkanie - podłogi, łazienka, kuchnia, pranie się pierze... Zawsze to milej w czystym mieszkanku.

Dużo łatwiej mi się dietuje jak Miły dietuje ze mną. Mam taką dodatkową motywację. Mam nadzieję, że w sobotę (dzień ważenia) zobaczy jakieś efekty swojej pracy, żeby mi się nie podłamał... Wiecie jak to jest na początku...

niedziela, 1 maja 2022

224. Ping-pong

Waga: nie wiem

Jest południe, a my już jesteśmy po pięknym, 5-km spacerku. Przeszliśmy taki szmat drogi tylko po to żeby 20 minut pograć w ping-ponga, bo się uparłam, że chcę 😅I fajnie było.

Miły postanowił przejść na dietę, tym razem chyba na poważnie. Bo tak to dietował, ale podjadał, a teraz widzę, że jest zawzięty. Zobaczymy jak będzie.

Reszta dnia chyba będzie leniwa. Zrobię obiad, obejrzę powtórkę Twoja twarz brzmi znajomo i może się trochę zdrzemnę. 

Zjadłam dzisiaj śniadanie czego nie robiłam od ostatnich dwóch tygodni. Mam nadzieję, że nie zjem przez to dzisiaj tony jedzenia. Czułam, że tego śniadania potrzebuję, ale teraz muszę się trzymać w ryzach. 

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia