O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Koktajlowa. Rocznik 1993. Kobieta. Pracująca studentka zaoczna. Chora na chorobę afektywną dwubiegunową, hashimoto i zaburzenia odżywiania. Mam do zrzucenia sporo kilogramów, dla motywacji i towarzystwa założyłam bloga. Serdecznie zapraszam!

Moje cele

Wzrost: 170cm
Najwyższa waga: 124kg
Najniższa waga: 49kg
Obecna waga: 99kg
Schudłam łącznie: 25kg


|
[124] | [121] | [119]| [117] | [115] | [113] | [111] | [109] | [107] | [105] | [103] | [101] | [99] | 97 | 95 | 93 | 91 | 89 | 87 | 85 | 83 | 81 | 79 | 77 | 75 | 73 | 71 | 69 | 67 | 65 | 63 | 61 | 59 |


1. Jesli coś się nie zepsuło - nie naprawiaj tego.
2. Jeśli się dowiesz co działa, rób tego więcej.
3. Jeśli coś nie działa, nie rób tego więcej. Rób coś innego.

niedziela, 31 marca 2019

41. Ważenie: -3kg

No i zaczynamy wszystko od nowa. Nie, nie dlatego, że zawaliłam, a dlatego, że usunięto mi bloga. Ale co tam! Założyłam nowy.
Osoby, które weszły tu pierwszy raz mogą być zdezorientowane, że pierwsza notka jest czterdziestą pierwszą notką, ale to dlatego, że na poprzednim blogu skończyłam na numerze czterdzieści.
Powiem Wam, że nawet się cieszę, że nie ma już tamtego bloga, bo już mnie mierził jego styl, chciałam choć malutkiej odmiany - i oto jest!

Ale przejdźmy do najważniejszego tematu - dieta i... waga! Tak, bo dzisiaj dzień ważenia.
Bałam się tego dnia. Niedawno postanowiłam, że nie będę ważyć się codziennie, a tylko w środy i niedziele. Wytrzymałam tę niepewność i weszłam na wagę dopiero dzisiaj rano. Waga pokazała 105,2kg, więc o równe 3kg mniej niż w środę. Pięknie. Teraz tylko z pokorą iść do przodu, powoli, ale skutecznie. Każdy odebrany sobie kęs jedzenia jest małym sukcesem.

Jakie plany na dziś? Dla tych, którzy nie wiedzą, jestem w trakcie Skinny Girl Diet. Na dzisiaj mam przypisane 650kcal (nie wliczając warzyw i owoców, które w bilansach zaznaczam na jasną zieleń).

Na śniadanie zjem sobie (prawie że tradycyjnie) jajecznicę z dwóch jajek z cukinią.
Na obiad dokończę tę wczorajszą kaszę kuskus, wrzucę cukinię i 1/4 piersi z kurczaka na grilla.
Wieczorem spełnię marzenie z listy życzeń i zjem sobie kromkę świeżego chleba z serkiem topionym z szynką i do tego walnę sobie sałatkę z jednego pomidora.
Będzie ok. 600kcal.
Coś tam się pewnie pozmienia, ale szkic jest.




Dodawajcie proszę linki do swoich blogów w komentarzach, bo nie mam teraz nikogo w sekcji "czytam".

10 komentarzy:

  1. Hej, mi tez blog poleciał....

    https://iliils.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, a nie wiesz, czego się wystrzegać, żeby blog ponownie w krótkim czasie nie poleciał? :(
    Ja wiem, zdarzają się gorsze rzeczy, ale ja nie mogę tego przetrawić, chciałam mieć moje notki chociaż dla siebie. Rycze już od dwóch godzin, pewnie przepłacze cały dzień, niczego dzisiaj nie zjem... Nie mam się z tego komu wyżalić, bo jak :(
    Jednak cieszę się, że Ty jesteś zadowolona, może to i lepiej, pozbyć się bagażu...
    Ech, ciężko mi tak, bo tam była historia całego mojego miesiąca, wszystkich zmagań z -10 kilogramami w tym miesiącu, problemami, radzeniem sobie z rozstaniem i budowaniem czegoś nowego... A teraz nie mam nic, jakieś dwie- trzy notki, które zapisałam w notatniku :(
    No ale dobrze, byle tylko byśmy się wszystkie poznajdowały i będzie okej....

    -3 kg! Gratuluje kochana i oby tak dalej, ja sama straciłam dzisiaj ochotę wbicia na wagę...
    Powodzenia w kolejnym dniu dietki i oby był tak samo pełen sukcesów, jak poprzednie❤️
    Btw, myślałam, że jestem jedyną osobą, która tak wcześnie wstaje w niedziele :) Piątka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Link do mojego bloga:
    https://slodlatajemnica.blogspot.com
    Współczuje z powodu usunąć tamtego, ale dobrze że widzisz w tym same plusy!
    Gratuluję i zazdroszczę z powodu -3 kg, oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mojego bloga też usunęli. Na razie nie zakładam nowego, bo złożyłam odwołanie i czekam na decyzję. Ostatnim razem udało mi się tak przywrócić bloga, kiedy tez go skasowali.
    Gratuluję spadku wagi, super Ci idzie <3 Powodzenia z dalszą dietą i trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie komentuję nawet tego usuwania blogów, aż sama się boję... Powodzenia kochana, bilans zapowiada się bardzo ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. hejka!
    szkoda z tymi blogami, kurcze. slabo. mi nigdy nie usuneli, ale i tak robie kopie zapasowe na wszelki wypadek. niby fajnie, nowy start, ale jednak wbrew aobie samej troche. no nie wiem.

    jak ci minal dzien? trzymaj sie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha, a gdybys byla zainteresowana, to: nieprawidlowosc-stosowana.blogspot.com :)

      Usuń
  7. Denerwuje mnie te usuwanie blogów. Gratuluję spadku wagi, oby tak dalej! Trzymaj się <3

    ~Vicy

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję, że schudlaś. Oby tak dalej. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    https://beautiful-world-is-my-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem - tak, jak zapowiedziałam :D i zaczynam Twoją historię, co prawda od nr 41 - też mnie to początkowo zdekoncentrowało, ale wciąż sporo postów przede mną :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia