O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Koktajlowa. Rocznik 1993. Kobieta. Pracująca studentka zaoczna. Chora na chorobę afektywną dwubiegunową, hashimoto i zaburzenia odżywiania. Mam do zrzucenia sporo kilogramów, dla motywacji i towarzystwa założyłam bloga. Serdecznie zapraszam!

Moje cele

Wzrost: 170cm
Najwyższa waga: 124kg
Najniższa waga: 49kg
Obecna waga: 99kg
Schudłam łącznie: 25kg


|
[124] | [121] | [119]| [117] | [115] | [113] | [111] | [109] | [107] | [105] | [103] | [101] | [99] | 97 | 95 | 93 | 91 | 89 | 87 | 85 | 83 | 81 | 79 | 77 | 75 | 73 | 71 | 69 | 67 | 65 | 63 | 61 | 59 |


1. Jesli coś się nie zepsuło - nie naprawiaj tego.
2. Jeśli się dowiesz co działa, rób tego więcej.
3. Jeśli coś nie działa, nie rób tego więcej. Rób coś innego.

czwartek, 8 kwietnia 2021

112. Rzut choroby

 Cześć,
Ciężki czas za mną. Miałam hipomanię, mocno mnie to zmęczyło. Potem ciężkie decyzje - zerwałam z chłopakiem, zerwałam kontakt z rodzicami alkoholikami. Teraz staram się wrócić do normalności. 
Nie wiem ile ważę. W święta w ogóle się nie hamowałam. Przed świętami było 118kg, a teraz pewnie ze 3kg więcej. 
Ale na sobotę jestem umówiona na zajęcia indywidualne z jazdy na rolkach. Nauczę się i będę jeździć - to na pewno pomoże w chudnięciu.

To nie tak, że uciekłam od bloga. Po prostu jestem chora i niestety czasem takie rzeczy się zdarzają. 

Wróciłam na terapię, tym razem biorę się za nią na poważnie. Nie będzie lekko. I nie jest. 

3 komentarze:

  1. Współczuję bolesnych rozstań. Widzę, że ze sobą też się na jakiś czas rozstałaś, ale wracasz do siebie. Polecam ostrożność na rolkach, jeśli wcześniej nie jeździłaś, bo przy wyższej wadze łatwo o kontuzje stawów. Jednak nie oznacza to, że się nie da ;) pisz częściej, tęskniłam za Twoim blogiem. P. S. Wiesz może, co u Trufli? Nie chcę żadnych szczegółów oczywiście tylko wiedzieć, czy wszystko w porządku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Instruktor wydaje się być sensowny i mam nadzieję, że nauczy mnie jeździć tak, aby obyć się bez kontuzji. Kiedyś jeździłam na rolkach bardzo dużo, ale jak przytyłam to okazało się to dużo trudniejsze - po prostu nie umiem zachować równowagi. Nie wiem czy to kwestia balansu ciała czy leków psychotropowych, które przyjmuje...
      Co do Trufli to niestety nie wiem co u niej. Może się do niej odezwę w najbliższym czasie i przekażę, że o nią pytałaś :)

      Usuń
  2. Podjęcie tych decyzji dotyczących związku i rodziny na pewno musiało być trudne. Naprawdę podziwiam Cię za odwagę!
    No i przede wszystkim trzymam kciuki za dalszy postęp :) Rolki to naprawdę super sprawa, pewnie sama śmigałabym gdyby nie problemy ze stopą.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia