O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Koktajlowa. Rocznik 1993. Kobieta. Pracująca studentka zaoczna. Chora na chorobę afektywną dwubiegunową, hashimoto i zaburzenia odżywiania. Mam do zrzucenia sporo kilogramów, dla motywacji i towarzystwa założyłam bloga. Serdecznie zapraszam!

Moje cele

Wzrost: 170cm
Najwyższa waga: 124kg
Najniższa waga: 49kg
Obecna waga: 99kg
Schudłam łącznie: 25kg


|
[124] | [121] | [119]| [117] | [115] | [113] | [111] | [109] | [107] | [105] | [103] | [101] | [99] | 97 | 95 | 93 | 91 | 89 | 87 | 85 | 83 | 81 | 79 | 77 | 75 | 73 | 71 | 69 | 67 | 65 | 63 | 61 | 59 |


1. Jesli coś się nie zepsuło - nie naprawiaj tego.
2. Jeśli się dowiesz co działa, rób tego więcej.
3. Jeśli coś nie działa, nie rób tego więcej. Rób coś innego.

czwartek, 3 lutego 2022

189. Cel za styczeń osiągnięty?

Waga: 112,3kg

Jak widać cyferki na wadze znowu wskazały 112,3kg. Co prawda z trzydniowym opóźnieniem, ale zaliczyłam styczeń do osiągniętych celów. Mam nadzieję, że ta waga już nie wzrośnie, bo naprawdę się staram - dużo ruchu, mało jedzenia. 

Jestem wykończona. Wstaję o 3:30 na 5:30 chodzę na klatki, wracam o 14, śpię godzinkę i wybieram się sprzątać biura. Dzisiaj już klatki odpuściłam, nie dałabym rady - napisałam szefowej, że zjadłam coś nieświeżego i wymiotowałam pół nocy. Na biura pójdę, ale na klatki nie mam siły - dziewczyny będą musiały sobie poradzić same. 

Codziennie robię ok. 12tys kroków. Do tego sporo przysiadów podczas pracy - staram się nie schylać np. do wiadra, tylko robić przysiad, bo to zdrowsze dla kręgosłupa no i wzmacnia nogi. 

Syf mam taki w mieszkaniu, że pożal się Panie Boże. Ale może dzisiaj posprzątam. Karolowi wczoraj coś strzeliło w kręgosłupie podczas odśnieżania i biedak leży. Kupiłam mu maść i ketonal - mam nadzieję, że przejdzie do poniedziałku.

Sesja się zbliża wielkimi krokami. Może uda mi się dzisiaj coś pouczyć. Nie wiem, myślę, że przerobię sobie nagrane wykłady na sam dźwięk i podczas sprzątania w domu i sprzątania biur będę sobie słuchać na słuchawkach. Zawsze coś zapamiętam. 

Idę odwiedzić Wasze blogi, ciekawa jestem jak Wam życie mija. 


4 komentarze:

  1. Hej hej. Wagowo trzymasz poziom, teraz przy ruchu i odpowiednim odżywianiu ruszy w dół. U Ciebie też leki mogą powodować wolniejsze chudnięcie. Mnie steryd doprowadził do 72kg, na razie go odstawiłam i już 1kg w dół. Moje bransoletki są dostępne po koleżeńsku bo pakamera.pl strasznie ciągnie kasę. Cena 1 to 75zł już z wysyłką pocztą (są wyłącznie z kamieni polszlachetnych). Do wzięcia jest wciąż pierwsza i trzecia z bloga. Daj znać czy Cię interesują to wstawię swojego maila na którego możesz mi podać dane do wysyłki.

    OdpowiedzUsuń

  2. Gratuluję! Niestety waga jest czasem kapryśna - taka uroda nas kobiet. Trzymam kciuki za kolejne sukcesy. Nie przepracowuj się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka, właśnie nadrabiam zaległości czytelnicze. Gratulacje osiągnięcia celu wagowego - naprawdę bardzo się cieszę. A przede wszystkim gratuluje znalezienia sobie dodatkowej fuchy na klatkach. Silna z Ciebie babka - nie załamujesz się a idziesz do przodu mimo trudności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy takiej ilości ruchu i zdrowym odżywianiu waga na pewno niedługo ruszy w dół.
    Zdrowia dla Karola i powodzenia na egzaminach!
    Ściskam mocno ♥

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia