Tak tylko chciałam Wam napisać, że u mnie dużo zmian.
Zerwałam w grudniu zaręczyny, i po niecałych dwóch tygodniach spotkałam obecnego chłopaka. Szybko razem zamieszkaliśmy. W maju zaszłam w ciążę, w sierpniu poroniłam. Teraz walczę z silną depresją.
Dajcie znać jeśli ktokolwiek tu jeszcze zajrzy... Może zacznę znowu pisać...?
Szukam dla siebie jakiegoś zajęcia, zainteresowania, hobby... nie bardzo wiem jak się wydostać z tej deprechy.
O Boże tak mi przykro...to jakiś bardzo złośliwy czas ostatnio. Jak się czujesz fizycznie też? Wiem, że to oklapane, ale spacery i przebywanie w naturze są najlepsze. Bardzo Ci współczuję naprawdę
OdpowiedzUsuńHej, ja jestem, pisz, może to dobra terapia. Dużo się u Ciebie podziało, współczuję, ale nic nie dzieje się przypadkiem. Zadbaj o siebie teraz, mam nadzieję, że twój chlopak jest wspierający
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ten wpis od razu po dodaniu, ale szczerze mówiąc nie wiedziałam co napisać. Jest mi po prostu bardzo przykro przez to, co Cię spotkało. W takich chwilach człowiek "z zewnątrz" zdaje sobie sprawę co to są poważne problemy. Życzę Ci dużo wytrwałości. Pisanie ma formę terapeutyczną, więc może lepiej się poczujesz pisząc tutaj i otrzymując wsparcie.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi przykro. Nie potrafię sobie wyobrazić przez co musiałaś wtedy przechodzić...
OdpowiedzUsuń