Mam 4-dniowy zjazd na studiach. Czwartek, piątek i niedziela od 8 do 20 (non stop) i dzisiaj (sobota) od 8 do 17. Także dzisiaj jak mam luźniejszy dzień i mogłabym iść na rower to oczywiście pada deszcz. Mimo wszystko chcę poćwiczyć, wezmę Kołakowską.
Zmęczona już jestem tym zjazdem. Wczoraj było kolokwium z emocji (lęk, strach, miłość, inteligencja emocjonalna), dostałam 4,5 -całkiem dobra ocena. W tym semestrze mam dużo bardzo ciekawych przedmiotów, ale też wymagających zaangażowania i zwyczajnie nauki. Dużo prac zaliczeniowych (wczoraj zrobiłam i wysłałam jedną z nich), kolokwia połówkowe i wyraźne życzenia wykładowców abyśmy aktywnie uczestniczyli w ćwiczeniach co uniemożliwia lecenie w kulki. W dodatku ten zjazd to chyba ostatni zdalny, potem już (o ile dobrze pamiętam) czekają mnie tylko zjazdy w szkole.
Zmieniając temat - wkurza mnie to, że co rano bolą mnie stawy. Postanowiłam, że kupię sobie kolagen. Jak pocwicze to mam ból kolana taki 6/10, a jak po prostu wstanę rano to ból barku 7/10 i ból kolan, bioder i pleców 3/10. To się staje naprawdę uciążliwe. Muszę coś z tym zrobić. Wiem, że to konsekwencje otyłości. Już dzisiaj mnie to tak zdenerwowało, że byłam mega marudna i zastanawiałam się czy jeszcze kiedyś w życiu obudzę się bez żadnego bólu...
Jakby któraś z Was chciała żebym jej zrobiła profesjonalny test psychologiczny na inteligencję emocjonalną to chętnie zrobię - można to bez problemu zrobić zdalnie. Nigdzie nie będzie to przedstawiane ani wykorzystywane, nawet na studiach. Po prostu mam dostępny ten test, jest prosty, łatwy i przyjemny zarówno w wypełnianiu jak i interpretacji i sobie pomyślałam, że może któraś z Was będzie ciekawa swojej inteligencji emocjonalnej. Dzięki wynikom z tego testu możecie się dowiedzieć nad czym warto w swoim życiu (samorozwoju) popracować.
Jeśli chodzi o ten test na inteligencję emocjonalną, to jestem bardzo chętna :) Zawsze warto się czegoś o sobie dowiedzieć. Daj znać co i jak.
OdpowiedzUsuńA odpowiadając na Twój komentarz u mnie - ja gdy zaczynałam pisać bloga to myślałam, że to będzie super pamiątka na przyszłość. Nie wiedziałam tylko, że przyjdzie mi przeżyć tyle złych momentów w moim życiu. Konsekwencją jest to, że rzadko kiedy wracam do tych wpisów sprzed lat.
Uuu boję się tego testu. Zawsze miałam w sobie lęk, że jestem socjopatką.. boję się,że coś takiego.mi wyjdzie...a wtedy co? Pracuję z dziećmi, załamałabym się. Ale kusi mnie, żeby raz w życiu to sprawdzić. Daj znać jak by to wyglądało.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam czy będzie odzew w stosunku do tego testu, ale widzę, że jakiś jest :) Więc napiszę tutaj. Jeśli ktoś jest zainteresowany tym testem (i prowadzi bloga dotyczącego odchudzania - chodzi o to żebym znała tę osobę, bo całej ludzkości tego testu nie będę robić ;) To ma być forma przyjacielskiej przysługi) to niech się odezwie na
OdpowiedzUsuńkoktajlowa93@gmail.com
napisze swój nick i adres bloga, a ja odeślę pytania, na które będzie trzeba odpowiedzieć. Następnie obliczę wyniki i podzielę się nimi jedynie z osobą wypełniającą test.
Hej. Zaglądam od jakiegoś czasu na Twojego bloga. Ten test mnie zaciekawił. Nawet bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:
https://podroz-niespelnionych-marzen.blogspot.com
Nie wiem, czy to jeszcze aktualne, ale chętnie bym się sprawdziła, bo wydaje mi się, że mam dosyć mocno rozwiniętą IE, ale może to tylko wrażenie.
OdpowiedzUsuńCo do bólu, nie wiem w sumie czy to pomoże, ale może jakieś rozciąganie? Albo trochę wolniej ćwicz, ale zwróć uwagę na technikę i na to, jakie mięśnie pracują? Ja się często łapałam na tym, że jak ćwiczyłam i np. bolały mnie plecy to dlatego, że wyginałam się w jakiś zły sposób.
No i jak jeszcze kiedyś trenowałam kosza, to trener kazał galaretki jeść, w sensie coś z żelatyną, bo to podobno też pomaga.