O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Koktajlowa. Rocznik 1993. Kobieta. Pracująca studentka zaoczna. Chora na chorobę afektywną dwubiegunową, hashimoto i zaburzenia odżywiania. Mam do zrzucenia sporo kilogramów, dla motywacji i towarzystwa założyłam bloga. Serdecznie zapraszam!

Moje cele

Wzrost: 170cm
Najwyższa waga: 124kg
Najniższa waga: 49kg
Obecna waga: 99kg
Schudłam łącznie: 25kg


|
[124] | [121] | [119]| [117] | [115] | [113] | [111] | [109] | [107] | [105] | [103] | [101] | [99] | 97 | 95 | 93 | 91 | 89 | 87 | 85 | 83 | 81 | 79 | 77 | 75 | 73 | 71 | 69 | 67 | 65 | 63 | 61 | 59 |


1. Jesli coś się nie zepsuło - nie naprawiaj tego.
2. Jeśli się dowiesz co działa, rób tego więcej.
3. Jeśli coś nie działa, nie rób tego więcej. Rób coś innego.

poniedziałek, 25 kwietnia 2022

220. Waga wróciła na dobre tory

Waga: 109,5kg
Waga jak widać wróciła na dobre tory. To dzięki trzem nieprzyjemnym składnikom: grypie, okresowi i depresji. Trochę mojej pracy też w tym było, bo pilnowałam się żeby jeść mało, ale brak apetytu zdecydowanie mi w tym pomógł. Może uda mi się do końca miesiąca osiągnąć cel 108,7kg.

W poprzedniej notce pisałam, że mam dzwonić w sprawie praktyk do kierowniczki Poradni Zdrowia Psychicznego u nas w mieście. Otóż zadzwoniłam i okazało się, że jedna psycholożka chce mnie wstępnie wziąć pod swoje skrzydła. Dostałam do niej nr telefonu i mam dzwonić żeby umówić się na rozmowę wstępną. No i dzisiaj będę dzwonić. Zobaczymy co z tego będzie. I tak będę musiała składać podanie o przedłużenie praktyk, bo nie wyrobię się do końca semestru. 

Cały czas kicham, kaszle i smarkam. Jednak już czuję się lepiej. Depresja prawie zniknęła. Bóle miesiączkowe przeszły. Gorączki brak. Także wszystko powolutku się układa. 

1 komentarz:

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia