Waga: 109,1kg
Nie schudłam 0.4kg jak chciałam, ale uważam, że i tak jest dobrze. W nadchodzącym tygodniu na pewno to zrzucę, bo nie mam planów na majówkę, więc to będzie taki tydzień jak każdy. Cieszy mnie, że widać efekty mojej pracy - możecie to zobaczyć w tabelce z wagą z ostatnich trzech tygodni, którą wstawiłam niżej. Wzięłam się za siebie i od razu są efekty. Choć przyznam, że chyba nie działa to dobrze na moją psychikę, bo moja anoreksja bulimiczna daje o sobie znać. Nie będę tu pisać o szczegółach, ale trzeba przyznać szczerze, że nie jadłam wystarczająco dużo, a w dodatku jak już zjadłam to zdarzyło mi się zarówno wymiotować jak i, innym razem, się przeczyszczać. Jak zjadłam więcej i żadnej z tych rzeczy nie zrobiłam to czułam się koszmarnie.
data, waga, różnica, BMI
W dodatku po mojej depresji w związek wkradła się chyba jakaś rutyna? Nie wiem. Wczoraj zrobiłam randkę-niespodziankę, która dała fajne efekty. W końcu ze sobą porozmawialiśmy tak po prostu. I poszliśmy na spacer.
Ale mam wrażenie, że depresja cały czas gdzieś we mnie jest. Czeka na właściwy moment żeby zaatakować. Nie boję się jej, bo wiem, że i tak będzie wracać i odchodzić, taka moja choroba jest. Ludzie z dwubiegunówką będą wiedzieli o czym mówię. Po prostu co by się nie robiło to depresja albo mania mogą przyjść niezależnie od wszystkiego.
Staram się teraz wychodzić z domu, bo niedługo mam zjazd stacjonarny na uczelni. A boję się ludzi. A tam ich będzie pełno i w dodatku mam wygłosić prezentację na jednym przedmiocie.
Także podsumowując:
- waga fajnie leci, widać efekty mojej pracy
- włączyło mi się ED i nie chcę obecnie nic z tym robić
- nie dostałam pracy, o którą się starałam, poszukiwań ciąg dalszy
- rutyna w związku? Udana randka, trzeba się postarać żeby wrócić do mentalnej intymności
- czająca się w moim wnętrzu depresja czeka żeby zaatakować
- strach przed ludźmi po depresji, staram się go przełamywać
Wow, 15kg, świetny efekt! Gratuluje, jeszcze z perspektywy czasu na początku eydawalo Ci się to tak odległe...po nici do kłębka:) fajny pomysl z tą randką, lae niw boj sie rutyny, ona jest calkowicie naturalna w związkach, w szczególności w tych z dluzszym stażem. Jednak zawsze warto rozmawiac, bo juz samo to zbliża
OdpowiedzUsuń