O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Koktajlowa. Rocznik 1993. Kobieta. Pracująca studentka zaoczna. Chora na chorobę afektywną dwubiegunową, hashimoto i zaburzenia odżywiania. Mam do zrzucenia sporo kilogramów, dla motywacji i towarzystwa założyłam bloga. Serdecznie zapraszam!

Moje cele

Wzrost: 170cm
Najwyższa waga: 124kg
Najniższa waga: 49kg
Obecna waga: 99kg
Schudłam łącznie: 25kg


|
[124] | [121] | [119]| [117] | [115] | [113] | [111] | [109] | [107] | [105] | [103] | [101] | [99] | 97 | 95 | 93 | 91 | 89 | 87 | 85 | 83 | 81 | 79 | 77 | 75 | 73 | 71 | 69 | 67 | 65 | 63 | 61 | 59 |


1. Jesli coś się nie zepsuło - nie naprawiaj tego.
2. Jeśli się dowiesz co działa, rób tego więcej.
3. Jeśli coś nie działa, nie rób tego więcej. Rób coś innego.

poniedziałek, 10 maja 2021

116. Wiosna

 W końcu nadeszła wiosna. Jeszcze podobno nas czeka kilka dni brzydkiej pogody, ale już wszystko zmierza ku dobremu.


Ja natomiast stoję z wagą w miejscu. Ach, szkoda gadać. Trzeba się po prostu znowu wziąć do roboty. Może znowu coś schudnę. Najważniejsze jest to, że jak już schudnę to nie przybieram tego z powrotem. Tyle dobrze. Bardzo powoli, ale zawsze to kilka kroków do przodu. 


Miałam wyrywanego zęba, więc były praktycznie 3 dni całkowitej głodówki, potem kilka dni na jogurtach. Dzięki temu zrzuciłam to, co przybrałam w święta. Jestem znowu na 118-119kg. 
Zaczęłam znowu brać tabletki na tarczycę, więc powinno teraz pójść łatwiej (tak w ogóle to muszę zrobić badania i zapisać się do endokrynologa). 
Dzisiaj pobawię się w excelu i zrobię nowe tabelki do odchudzania. To zawsze mnie motywuje. 

Jestem bez pieniędzy, przytłacza mnie to. Nie mam kasy na leczenie psychiatryczne, na terapię, na leki... Nie wiem jak się z tego wygrzebać. 


Pojutrze mam zaliczenie z antropologii kultury. Fajny przedmiot, bardzo poszerzający horyzonty. Ale egzamin jest w formie ustnej, więc wymaga dużo nauki. Trzymajcie kciuki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia